Europarlament przyjął rezolucję Róży Thun. Polska na niechlubnej liście
Rezolucja europarlamentu odnosi się do zakazu działalności grup neofaszystowskich i neonazistowskich na terenie Unii Europejskiej. W dokumencie wymieniono Polskę jako jeden z krajów, w którym problem ten jest najbardziej widoczny.
"Posłowie krytykują brak zdecydowanych działań przeciwko ugrupowaniom neofaszystowskim i neonazistowskim w niektórych państwach członkowskich. Przyzwolenie na ich działalność doprowadziło [zdaniem posłów PE] do obserwowanego obecnie wzrostu nastrojów ksenofobicznych w Europie" – czytamy we fragmencie rezolucji, który cytuje "GPC".
Za przyjęciem dokumentu autorstwa Róży Thun z PO głosowało 355 europarlamentarzystów, przeciw było 90, a 39 wstrzymało się od głosu.
Były wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki powiedział w rozmowie z gazetą, że przemilczenie w tej rezolucji aktów skrajnej lewicy fałszuje rzeczywistość. – Działania te mogą wynikać z nieuczciwości i interesów politycznych – ocenił polityk.
Dziennik zwraca uwagę, że wśród kilku krajów Unii, w których wydarzenia wzbudziły niepokój posłów PE, została wymieniona również Polska.